czwartek, 29 kwietnia 2010
czwartek, 22 kwietnia 2010
Z rozmyślań przy sniadaniu.
zaczynam kombinować, bać się, wątpić, dostawać nagłych palpitacji od jednego słowa. ciągle szukam starszych zdjęć, chce cie wyszpiegować do szpiku kości. Podnosisz mi tętno, rozgrzewasz żyły i w moich myślach dmuchasz mi we włosy, łapiesz za nadgarstki.
Na nowo interpretuje stare zdania, sny. I wiesz co? chce do Berlina.
Subskrybuj:
Posty (Atom)