czwartek, 21 czerwca 2012

La dolce vita!











Niesamowicie dziwne, ale wytaplałabym się w słońcu.
Ekstremalnie mocno chcę kieckę w papryczki.
Tymczasem zastanawiam się czy wychodząc z domu brać parasol. Brać?

7 komentarzy:

  1. Brać, brać. Ja wczoraj właśnie go zgubiłam i do tej pory nie mogę się z tym pogodzić, ponieważ nie był mój.

    OdpowiedzUsuń
  2. jejku, chyba słuchasz trochę naszych próśb, nie wierzę, trzecia notka, trzeci dzień.
    a parasol to brać, brać. chyba w całej Polsce pada. :(

    OdpowiedzUsuń
  3. pomimo tego ze pisalam o braku weny, to bede tutaj bardzo czesto bo mnie wciaga ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeny gdzie sie znowu podzialas? :(

    OdpowiedzUsuń
  5. tęsknimy, Pata

    OdpowiedzUsuń
  6. podpisuję się również pod tęsknotą! obiecałaś nam pisać tu częściej! jak się żyje? jak wakacje? jak praca w stolicy? można wyżyć z robienia make-upów? no i jak Twoja miłość?

    OdpowiedzUsuń
  7. mozna wyzyć z make-upów. Na co dzień pracuję jako wizażysta Inglota i zapowiada sie na to, ze do listopada mam już zaklepane klientki prywatne ; p

    OdpowiedzUsuń