Tęsknie za dniem w którym nie tęskniłam.
Czasami. Bo popadam w obsesję, obłęd, nie mogę o niczym innym myśleć, jest mi fatalnie bo zamieniam się w rozleniwioną kluchę.
Polecono mi.
Książkę, która po 60 stronach jest monotonna pozbawiona jakichkolwiek drgnięć. Poleciła mi ją Fela, poleciła mi ją Aśka i Iga, poleciła mi ją Matka moja. Wszyscy mi ja polecają, a ja nią zygam od początku. Nie lubię książek tego człowieka. Przebrnęłam przez trzy, czwartą męczę.
Może po prostu muszę dorosnąć.
właściwie to nie chodzi o trójkąty, związki i miłość jak zawsze, ostatnio tego do zrzygania, (za miło); pp tylko o to, że wszyscy zamiast zachować swoje problemy rozdają je każdemu jak jakiś darmowy bonus, gratisowe cukieri i każą jeszcze szukać rozwiązania. i UWAGA muszę się martwić, martwię się, a nie lubię się martwić. Poza tym wszystkim to chyba mam jakąś mega jesienną depreche. Jaką książkę Ci poleciłam ?: D mogę teraz polecić tektonike uczuć, lekka do przeczytania w trzy migi.
OdpowiedzUsuńhaha weronika postanawia bla bla ble ; p
OdpowiedzUsuńgówno ; p
jo tam, tektonike czytałam ; p
prawie wszystko schmitta czytałam ; p
no żartujesz, to jest najlepsza z jego ksiązek ! ! teraz nowa wyszła i kupiłam dzisij♥ więc wskakuje pod kołdre. schmitta też mam obalonego, tylko, że to są książki na jeden wieczór i nie ma czym się delektować./fela
OdpowiedzUsuńto zdjęcie,rarrr ;p
OdpowiedzUsuńksiążki<3 zdjęcie faktycznie rarr :D
OdpowiedzUsuńno sorry, rozumiem, próżność nade wszystko <3
OdpowiedzUsuńzauważyłam przeprowadzkę.
skad zdjęcie?
ps. ja nie polecam nic coelho ; d
OdpowiedzUsuń